Plan gry
Musimy odpowiedzieć sobie na dwa podstawowe pytania:
– Jakie zdarzenia chcę powodować ?
– Jakim zdarzeniom chcę zapobiegać ?
Układamy marszrutę:
1. Co jest najsilniejszą bronią mojego przeciwnika ?
2 .Co jest najsłabszą stroną ?
3. Jakie jest moje najlepsze uderzenie i jak mogę go nim ugodzić w słaby punkt ?
4. Co mogę zrobić, aby nie pozwolić przeciwnikowi na wykorzystanie moich słabych punktów ?
Plan gry stanowi element mądrego tenisa. Większość graczy klubowych i rekreacyjnych gra bezmyślnie. Wychodzą na kort i biegają bez planu, bez zastanowienia. Poświęcają grze tyle uwagi i namysłu co zabawie ze skakanką . I dlatego właśnie łatwo ich ograć. Starcie dwóch graczy o zbliżonych umiejętnościach zawsze wygrywa ten, który lepiej rozumie i wykorzystuje zarówno naturalną dynamikę zdarzeń, jak i możliwości oraz okazję nadarzające się przed meczem , w trakcie meczu i po nim.
Trzy składowe mądrego tenisa:
1. Rozpoznanie okazji
2. Analiza stwarzanych przez nią możliwości
3. Wykorzystanie najlepszej z nich
Przykład:
Wcześnie pojawiającą się okazją jest losowanie za pomocą zakręcenia rakietą. To bardzo mały element meczu tenisowego, ale tkwi w nim okazja. Warto wiedzieć, co z tym robić.
Takich elementów, które może wykorzystać mądry gracz , są dziesiątki. Mecz tenisowy wygra z reguły ten, kto ma dostatecznie wiele sposobów i dostatecznie wiele razy rozpozna i wykorzysta takie okazje.
Jaki plan gry na cykacza, czyli żywą ścianą ?
Dlaczego przegrywamy z “cykaczami” ?
Dlatego, że mamy zły plan gry. Kiedy wszystko wraca – zaczynamy się denerwować. Stajemy się niecierpliwi. Staramy się uderzać mocniej, lepiej , pod większym kątem. Cykacz natomiast gra swoje – wszystko odgrywa – aż zepsujemy.
1. Cierpliwie budujemy punkt
2. Chodzimy do siatki
Dążymy do tego, aby zamiast ulubionego pykania, musiał wykonać zagrania bardziej konkretne. Dążymy do wytrącenia go z wygodnej gry.
3. Ściągamy go do siatki
4. Lżej znaczy trudniej
Cykacz zazwyczaj żywi się naszą mocą. Uwielbia brać, co mu dajemy – przejmuje energię mocnych uderzeń i obraca ja przeciwko nam. Im mocniej uderzamy – tym mocniej odgrywa! Tyle, że on nie uderza mocniej – my to robimy. A z im większym impetem uderzamy, tym większe jest prawdopodobieństwo błędu.
5. Zagrywamy drugi serwis jako pierwszy